Artur Żmijewski: dopóki ludzie nie mówią do mnie „proszę księdza”, jest w porządku
Opublikowany: 17-06-2015
Artur Żmijewski nie kończy przygody z serialem „Ojciec Mateusz”. W rolę księdza-detektywa wciela się już od sześciu lat, twierdzi jednak, że nie czuję się nią zmęczony. Nie męczy go bowiem nic, co daje radość widzom. O nadmierne utożsamienie go z postacią ojca Mateusza zacznie się martwić, gdy ludzie będą mówić do niego „proszę księdza”.
POLECANE FILMY
-
Jak zmieniało się logo Facebooka
-
Nowe logo Facebooka
-
„Wiadomości” straszą imigrantami: czołówka jak z horroru
-
Norbi, Komodo, Cugowski i Trojanowska gwiazdami „Roztańczonej Polski” w Solecznikach na Litwie. Relacja w niedzielę w TVP3 (wideo)
-
„Brudne domy” i „Pensjonaty z pomysłem” jesiennymi nowościami w TVP Kobieta (wideo)